Wraz z dniem 4 lutego 2023 roku Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych (EROD) opublikowała Wytyczne 3/2022 w sprawie tzw. dark pattenrs w interfejsach platform społecznościowych: jak je rozpoznać i ich unikać. Dokument ten nie tylko definiuje samo pojęcie „dark patterns”, ale też dostarcza szczegółowych wskazówek, jak organizacje mogą unikać wykorzystywania manipulacyjnych technik w swoich interfejsach użytkownika. Jest to niezwykle ważny dokument zwłaszcza w kontekście ochrony danych osobowych i zapewnienia prywatności użytkowników w środowisku cyfrowym.
Dark patterns – co to takiego? Przykłady
Pod pojęciem „dark patterns” kryją się określone praktyki stosowane przez specjalistów z dziedziny user experience (UX), którzy wykorzystują je w interfejsach stron internetowych, wymuszając tym samym na użytkownikach podejmowanie niekorzystnych dla nich działań. Część z nich może wyglądać jak błąd w projektowaniu strony, jednak w rzeczywistości są to precyzyjnie zaplanowane działania, których celem jest pozyskanie adresu e-mail użytkownika lub innych danych, bądź też wymuszające określone zachowanie użytkownika, np. zakup produktu.
Z praktykami dark patterns mamy obecnie styczność w różnych branżach, począwszy od e-commerce, poprzez media społecznościowe, aż po usługi subskrypcyjne i aplikacje mobilne. Jak to wygląda w praktyce? We wspomnianych wyżej wytycznych EROD wskazuje na kilka kluczowych kategorii naruszeń, w tym m.in.:
- przeładowywanie (overloading), czyli narażenie użytkownika na nadmiar próśb, informacji, ponagleń, opcji czy możliwości, które mają na celu zmuszenie go do udostępnienia większej ilości danych lub zezwolenia na szersze przetwarzanie swoich danych, niż początkowo by chciał. Przykładem jest tu sytuacja, w której użytkownik rejestruje się na stronie lub dokonuje zakupu i w trakcie procesu zostaje zmuszony do podania dodatkowych danych, które nie są niezbędne do finalizacji transakcji (np. zapis do newslettera);
- opuszczanie (skipping), czyli sytuacja, w której interfejs lub UX serwisu jest zaprojektowany tak, aby użytkownik zapomniał o kwestiach związanych z ochroną danych (np. brak wyraźnych informacji o polityce prywatności lub domyślne zaznaczenie zgody na udostępnianie danych);
- zamieszanie (stirring), które polega na wpływaniu na użytkownika poprzez emocje lub obraz, aby przekonać go do podjęcia działań, których normalnie by nie wykonał (np. stosowanie przycisków „nie teraz”, które wyglądają jak przycisk „tak”, co prowadzi do pomyłek);
- utrudnianie (hindering), czyli przeszkadzanie lub blokowanie użytkowników w procesie zdobywania informacji. Może być to np. utrudnianie w rezygnacji z subskrypcji lub zmiany ustawień prywatności.
Jak dark patterns wpływają na użytkowników?
Niestety, badania prowadzone przez Komisję Europejską wskazują, że niemal 97% sklepów i serwisów internetowych funkcjonujących w Unii Europejskiej stosuje dark patterns. Takie praktyki mogą prowadzić do licznych negatywnych konsekwencji dla użytkowników, w tym:
- zwiększenia ryzyka utraty prywatności;
- manipulacji decyzjami zakupowymi (np. wywołanie uczucia pilności na widok tekstu: „oferta ważna tylko przez 10 minut”);
- pogorszenie doświadczeń użytkownika;
- zmuszanie do subskrypcji i płatności;
- utrata zaufania do platform online.
W efekcie dark patterns nie tylko szkodzą użytkownikom, ale też mogą wpływać na długoterminowy sukces przedsiębiorstw, które je stosują. Często prowadzi to bowiem do konfliktu z zasadami etycznymi i regulacjami prawnymi dotyczącymi ochrony danych osobowych.
RODO a dark patterns – gdzie leży granica prawa?
RODO bezpośrednio nie odnosi się do praktyk związanych z dark patterns, jednak przewiduje ściśle określone zasady ochrony danych osobowych, jak np. reguła przejrzystości (art. 12 ust. 1 RODO). Zgodnie z tymi zapisami komunikacja z podmiotem danych osobowych musi odbywać się w sposób zwięzły, przejrzysty, zrozumiały i łatwo dostępny do użytkownika. W kwestii projektowania interfejsów strony internetowej duże znaczenie ma również zasada privacy by design, w ramach której specjaliści UX muszą uwzględniać reguły RODO na etapie projektowania interfejsu.
W praktyce oznacza to, że wszelkie próby stosowania dark patterns mogą skutkować zarówno naruszeniem przepisów o ochronie danych osobowych (zwłaszcza RODO), jak i o ochronie konsumentów. Już teraz możemy spotkać się z przykładami serwisów internetowych, które otrzymały zarzut naruszenia praw konsumenta poprzez wprowadzanie użytkowników w błąd, wskutek stosowania tzw. zwodniczych interfejsów. Sklepy, stosując zegar odliczający czas do zakończenia promocji, sugerowały użytkownikom naciśnięcie przycisku „kup teraz” pod pretekstem ograniczonej oferty, podczas gdy promocja była dostępna przez znacznie dłuższy czas. Takie praktyki mogą być uznane za manipulację konsumentami i naruszenie przepisów dotyczących uczciwej konkurencji oraz ochrony praw konsumentów.
Jak widać, stosowanie dark patterns niesie za sobą poważne konsekwencje – zarówno dla użytkowników, którzy mogą zostać zmanipulowani, jak i dla firm, które narażają się na naruszenie przepisów prawnych. Złotym środkiem w zapobieganiu tym negatywnym skutkom jest projektowanie interfejsów w sposób etyczny i zgodny z przepisami, stawiając na przejrzystość, jasną komunikację oraz poszanowanie praw użytkowników.